środa, 27 czerwca 2012

Rozdanie u Matleeny

Biorę udział w rozdaniu (link tu) na blogu Matleeny.
Do wygrania: 
*kolczyki ufundowane przez sklep RESTYLE.PL: http://www.restyle.pl/product-pol-792-Kolczyki-duze-kola-obrecze-z-kolcami.html
*Nowiutki błyszczyk Maybelline Colorsensational
*duża odsypka pudru Anti Shine KRYOLAN od sklepu Impre-art
*saszetka z Pachnącej Szafy
*maseczka Thalgo
*próbki: 2 x cienie Make Up Atelier Paris, róż Annabelle Minerals, krem Sudomax
*produkty użyte tylko do testów: Eye Fixing Gel APC Cosmetics, dwustronna kredka Mon Ami, rozświetlacz Mon Ami, cień do powiek Joko Uniweverse

Konkurs trwa do 10 lipca :)

NOTD

Ostatnio nic nie pisałam, bo nie miałam za bardzo czasu, do tego wszystkiego dochodzą oczekiwania na wyniki matur... Mam pewne obawy :P

Wczoraj wieczorem nudziło mi się, więc sięgnęłam po kilka lakierów i stworzyłam takie coś ;) niezbyt skomplikowane, ale kilku koleżankom sie podobały :) P.S. nie zwracajcie uwagi na moje jeszcze dość krótkie paznokcie, ostatnio się połamały i powoli jakoś odrastają... Są one bardzo cienkie, miękkie przez co lakiery bardzo szybko mi odpryskują... :( mam w planach kupić odżywkę diamentową z Eveline, może ona coś pomoże :) jeśli macie jakieś godne polecenia inne odżywki, aby płytka zrobiła się twardsza, to dajcie mi znać, będę wdzięczna :*


poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdanie u Lilciuni i u Sandii

Lilciunia (adres bloga tu) organizuje rozdanie, w którym można wygrać masło kokosowe z The Body Shop. Zgłaszać się można do 30lipca. Wszystkim dziewczynom życzę powodzenia :)

Biorę też udział z rozdaniu na blogu Sandii o nazwie Blog zainspirowany życiem (link tu). Do wygrania super kosmetyki z Avonu.

Rozdanie u Siulki :)

Siulka (adres tutaj) organizuje nieziemskie rozdanie, w którym można wygrać wiele ciekawych nagród :) zasady zabawy i opis wszystkich nagród macie tutaj: link. Powodzenia wszystkim :*

niedziela, 24 czerwca 2012

Kilka rozdań :)


Biorę udział w rozdaniu na blogu Świat Blanki link tutaj. Do wygrania świetne kosmetyki a konkurs trwa, jak widać na zdjęciu, do 30 lipca. Wszystkich zapraszam i życzę powodzenia :)

Ofertowa organizuje niesamowite rozdanie, w którym (do wyboru) można wygrać: paletę cieni i-divine palette, róż do policzków lub farbkę do ust marki sleek make-up. Rozdanie trwa do 31 lipca, więc jest dużo czasu na zgłoszenia :)

 U Atiny do wygrania jest kilka kosmetyków z Wibo. Rozdanie można znaleźć pod linkiem tu.

Nowe 'przybłędy' :P

Jak obiecałam tak robię :) dzisiaj pokażę dwie przesyłki, które w ostatnim czasie do mnie trafiły :) jestem z nich bardzo zadowolona i każda miała już swoją premierę pod postacią założenia jej gdzieś :P

Pierwsza z nich zawierała dwie bransoletki zakupione u Ivy Republic poprzez stronę na facebooku link. Sama mogłam wybrać kolor sznureczka oraz zawieszkę, których wybór jest bardzo duży :) koszt bransoletek waha się w granicach 10-15zł, a czasem można trafić na jakieś przecenione :) te, które ja mam można regulować jeśli chodzi o szerokość, więc na każdą dłoń będą dobre :) są różne ich rodzaje, nie tylko takie na sznureczku, zachęcam wszystkich do kupienia, bo sama ze swoich jestem bardzo zadowolona :P Ja zdecydowałam się na takie: 
pudrowo-różowa z pozłacanym napisem LOVE
niebieska z wieżą Eiffle'a :)
 
Jakby ktoś chciał to Ivy Republic mają też swojego blogspota pod tym adresem blogspot

Druga moja paczuszka zawierała podkoszulek. Ale nie taki zwykły podkoszulek :P kiedyś przez przypadek trafiłam na fb stronę dziewczyny, która ręcznie maluje wzory na bluzeczkach (czasem sprzedaje też jakieś spodnie, sukienki, dodatki, różnie:P) :) regularna cena koszulki to 55zł + 7zł za przesyłkę. Mi się udało, bo akurat na dzień dziecka była przecena, że koszulka kosztowała 40zł + 7zł za przesyłkę, więc się skusiłam :) można wybrać sobie rozmiar, krój bluzki oraz oczywiście napis/rysunek, jest u niej na fb duży wybór, tutaj macie do niej linka. Dziewczyna świetna, kontakt bardzo szybki, bluzeczkę też szybko dostałam. Koszulka już jest po praniu, prasowaniu, nic jej się nie stało :) ufff rozpisałam się :P teraz czas na zdjęcia ;)
Tutaj na mnie :)
A tutaj na wieszaczku ;)
Dość szeroka, tutaj rozmiar L
ale ja właśnie taką chciałam :)
Z góry chcę powiedzieć, że nie mam żadnych korzyści z umieszczenia i zareklamowania tych kont, robię to jedynie dlatego, że może komuś się spodoba i będzie chciał kupić dla siebie lub jako prezent dla kogoś :) Ja bardzo ostrożnie podchodzę do kupowania tak przez internet dlatego chcę też przekazywać dalej, że te osoby są w porządku i bezpiecznie można robić z nimi 'interesy' hehe :P pozdrawiam wszystkich :*

sobota, 23 czerwca 2012

Nowe DIY

Post miał być już pokazany wczoraj, ale jakoś czasu mi zabrakło do tego wszystkiego, przepraszam z góry :* Ostatnio znalazłam gdzieś w zakamarkach mojej biżuteryjnej kolekcji stare serduszko na łańcuszku + kolczyki kupione w housie, kiedyś nosiłam je częściej ale jakoś ostatnio rzadko noszę łańcuszki, częściej jakiś zegarek czy bransoletki :) no ale zegarek w każdym bądź razie był już troszkę znoszony, ahh ta magia przetarć posrebrzanych rzeczy :P coś trzeba było z tym zrobić :)


A to co wyszło po użyciu kilku lakierów i gąbeczki:

Zachciało mi się spróbować wszystkim już dobrze znanego motywu Galaxy :) nie wyszło do końca tak jak chciałam, pewnie wyszło trochę inaczej niż wszystkim na ogół, bo nie jest to jednolita, płaska powierzchnia tylko takie dziwne coś hehe :P
Lakiery jakich użyłam:
*Essence nail art stampy polish 002 stamp me! black
*Wibo nr.355
*Essence 55 let's get lost
*Essence 53 you belong to me
*Essence 04 space queen
*Essence nail art special effect! topper, multi sparkles
*Yves Rocher lakier do frencha
Sypnęłam jeszcze trochę złotego brokatu :)

Chyba troszkę przedobrzyłam no ale zawsze mogę to zmyć i zmienić albo zostawić i cieszyć się tym, co zrobiłam, w końcu aż tak źle chyba nie wyszło :P

Biorę udział w rozdaniu do wygrania kilka fajnych rzeczy :) powodzenia wszystkim! :)

P.S. W ostatnim czasie przyszły do mnie 2 paczuszki z 3 rzeczami. Postaram się jutro powklejać zdjęcia i pokazać, co takiego Kasiulka sobie pozamawiała hehe :P do jutra, buziaki :*

czwartek, 21 czerwca 2012

OOTD + zgłoszenie do candy :)

Jak już wspominałam w ostatniej notce, w sobote miałam 18stkę koleżanki :) nie bardzo miałam pomysł na to co ubrać, ale ostatnie zdecydowałam się na szorty, oversize'ową bluzeczke, szpilki (oczywiście baleriny na przebranie hehe :P) i dwa dodatki a co by nie przesadzić z tym wszystkim :)

P.S. nie patrzcie na moje nogi hehe :P cóż,
wiem, że mam kawał uda i do tego krzywe
nogi... ale kiedy jest piękna pogoda to nie
mam zamiaru chować się pod ciężkimi,
długimi ciuchami, każdy ma wady a ja staram
się patrzyć na swoje zalety i już :D

























szorty - Orsay
bluzka - Orsay
buty - Deichman (nawet ostatnio jeszcze je widziałam :P)
łańcuszek - Cropp + DIY (pokazywałam w którejś mojej notce :)
zegarek - Yves Rocher jako dodatek do zakupów :P


 Biorę udział w candy na blogu Little Mirror on the Wall.

Do wygrania:
  • 22 sztuki kolorówki
  • 17 lakierów do paznokci
  • 13 sztuk kosmetyków dla ciała, kończyn, włosów
  • 10 płytek do stemplowania paznokci
  • 6 paczuszek z cyrkoniami do ozdabiania paznokci
  • 3 paletki Sleek (Sunset, Storm, Bad Girl)
  • rozcieńczalnik do lakierów Inglot
  • perfumy GLOW by JLo

czwartek, 14 czerwca 2012

Mini OOTD + mini zakupy

Mama mi powiedziała, że w Rossmanie są na przecenie parasole, a że sama takowego używa i się dobrze sprawuje to też poszłam sobie kupić. Pogoda była ładna, więc tak jeszcze 'przy okazji' wstąpiłam do Natury pod pretekstem 'pooglądania co jest'. Oczywiście jak zawsze mi nie wyszło hehe :P na zdjęciu pokaże jak na ogół wychodzę na miasto na zakupy, nie wiem czy często będą się pojawiać u mnie zdjęcia z serii OOTD z racji tego, że moja figura pozostawia wiele do życzenia pomimo mojej samoakceptacji ;) jakoś po prostu nie chce mi się słuchać krytyki hejterów, mam tu i ówdzie za dużo, choć na przełomie lat od 6 klasy podstawówki do teraz, bardzo zmieniła się moja figura, moja teraźniejsza wersja to tzw. wersja slim w porównaniu do lat poprzednich :P no więc zaczynam, bo się ciut rozpisałam o bzdetach :D

nic szczególnego, wygodnie i na luzie :) *a pod łóżkiem możecie zobaczyć moje pudełka z butami, każde opisane jakie buty są w środku hehe :P

bluzka - New Yorker (ma krój takiego nietoperka, co uwielbiam :P)
sweterek - Stradivarius
jeansy - Cropp
buty - no name
Obiecałam sobie, że nie kupię już żadnego lakieru... no i kicha, nie mogłam nic nie kupić :P lakier z Wibo (nr.355) kupiłam głównie dlatego, że chce przemalować sobie takie jedno, wielkie serducho na łańcuszku na wzór galaxy i potrzebowałam takiej bazy kolorystycznej :) drugi lakier to Essence colour&go o nr. 43 where is the party, jest on o kolorze takiej benzyny, ale zależnie od tego pod jakim kątem patrzyły to widać (a przynajmniej ja widzę :P) prześwity niebieskiego, zielonego, takiego liliowego, no po prostu mix, troszkę tych kolorków widać na drugim zdjęciu













Chciałam pokazać jak kolorki wyglądają na paznokciach. Jak paznokcie mogłyby być pomalowane tylko jedną warstwą Wibo (choć po 2 warstwach kolor robi się taki głęboki), tak Essence niestety wymięka, może jakbym pomalowała grubszą warstwę, ale jednak, proponuje dwie warstwy :P






Zwykłe, najzwyklejsze patyczki kosmetyczne. U mnie ich schodzi bardzo dużo, bo maluje paznokcie dość często przez to, że mam słabe paznokcie i po 2/3 dniach lakier odpryskuje a wszystkie poprawki robione są patyczkami właśnie :P











Carmex... kusiłam się i kusiłam na coś z tej marki po tylu pochlebnych opiniach aż się w końcu skusiłam :P fajna, dość długo czułam na ustach to nawilżenie, choć i tak chyba nic nie zmieni i nie zakończy mojej miłości do Lip Smackerów hehe :P


Będąc w kiosku sięgnęłam po kilka rzeczy do poczytania wieczorkiem. Może zaczerpnę z tego jakieś inspiracje, bo w sobotę mam 18stke koleżanki i kompletnie nie wiem co ubrać :P zobaczymy ;) może właśnie ten 18stkowy strój będzie moim kolejnym OOTD? time will tell ;)


Już tak na koniec bonusik, który w końcu mi przyszedł :D wygrany pendrive w konkursie Tymbarka :P tylko 2Gb ale zawsze na coś się przyda :P choć prawdę mówiąc jest dość dużo jeśli chodzi o sam w sobie, myślałam, że będzie mniejszy a jest wielkości (albo ciut większy) od torebek herbaty Saga :P





Pozdrawiam wszystkich cieplutko :*

poniedziałek, 11 czerwca 2012

DIY

Tak jak wczoraj obiecałam, wklejam zdjęcia moich robótek :P

Jak byłam młodsza to bardzo popularne były bransoletki szerokie, plastikowe. Przez jakiś czas je nosiłam, ale później niektóre się porysowały, trochę zniszczyły, lub najzwyczajniej się mi znudziły. Poszłam do pasmanterii, kupiłam trochę wstążek i tak zwykłą, plastikową bransoletkę zmieniłam w takie coś :)

Kolejna z serii 'plastikowe bransoletki' jest ta. Do niej użyłam starego łańcucha do spodni, który przewiązałam czarną wstążką, przykleiłam do bransoletki i na końcu zawiązałam kokardkę.

Ta bransoletka została zrobiona z paska do spodni :P kupując chabrowe spodnie, dostałam do nich pasek, który zaraz zaczął się przecierać :P no i uznałam, że nie ma co go wyrzucać, zwłąszcza, że oryginalnie był z tym złotym łańcuchem. Przewiązałam go jeszcze srebrnym łańcuszkiem, żeby mi pasowała i do złota i do srebra :P

Połączenie starego łańcucha do spodni i wstążki część druga :P bardzo łatwa do zrobienia, trzeba tylko odpowiednio długie końce zostawić, żeby się dało jedną ręką zawiązać :)



Kiedyś kupiłam sznur perełek w sklepie 'Wszystko za...', dałam za to koło 4 zł, ale nie miałam pomysłu co z tym zrobić. No i kupując koronkową wstążkę uznałam, że zrobię z tego kokardę i połączę z koralami. Wstążkę złożyłam kilka razy, przeszyłam w kilku miejscach, żeby się nie rozwaliła i na środku przewiązałam cieniutką wstążką. Przykleiłam do korali i wyszło takie coś :P

Tu już ostatnia rzecz ;) kiedyś przerobiłam stare jeansy na szorty i zostało mi dużo materiału z nogawek, postanowiłam zrobić z nich kokardę. Ta mi się już troszkę zepsuła, bo była przyczepiona do bluzy, którą moja mama wyprała i troszkę poszły szycia, ale nadal żyje :P praca była ciężka, bo jednak drobne elementy, które trzeba przełożyć na drugą stronę etc. Na pewno jeśli macie grube jeansy, nie rozciągliwe to będziecie mieć spore problemy, żeby zrobić mniejszą kokardę ;)


Mam jeszcze jedno pytanie na zakończenie: wiecie może gdzie można kupić taki łańcuch, bo porobiłabym coś jeszcze z jego udziałem, ale niestety u mnie w pasmanterii się nie ma :(

Mały wypad do Natury + mala recenzja eyelinera

Będąc na blogu La Frambuesa trafiłam na notkę dotyczącą pewnego lakieru z Essence (link do notki tu). Kiedy tylko zobaczyłam ten efekt wiedziałam, że muszę go mieć. Jak sobie obiecałam tak zrobiłam. Rano wstałam, zrobiłam małe zakupy i powędrowałam do Natury :) udało mi się, bo trafiłam na ostatnią sztukę tego cuda :) od razu wieczorem jak już na spokojnie sobie siadłam, w ruch poszły lakiery, gdzie oczywiście musiałam użyć mój nowy nabytek :)
 
Buteleczka mająca 8ml kosztowała 7,99zł. Myślę, że starczy mi na dłuższy czas :)

 
 Tutaj trochę lepiej widać jaki może dać efekt :)












A tutaj można zobaczyć jak wygląda na lakierze. Niestety nie miałam możliwości zrobienia zdjęć w ciągu dnia. Jest to bez lampy błyskowej, ale z przy lampce na biurku, bo wysiadła mi żarówka w pokoju i jest u mnie dość ciemno :P








Tutaj trochę lepiej widać te przebłyski topu. Nie jest to taki świetny efekt jak u La Frambuesa, bo jednak nie ten kolor bazowy, ale i tak mi się bardzo podoba :)







Będąc w Naturze (jak to ja) nie mogłam się obejść bez kupienia czegoś, po co wcale nie przyszłam :P tym razem padło na pomadkę z firmy KOBO z kolekcji Celebrity Lips. Wybór padł na kolor 304 Catwalk Red. Była przeceniona i dałam za nią 9,99zł. Jest nieziemska, ładnie kryje, nie podkreśla skórek. Za to jeśli ktoś jest niedoświadczony w używaniu szminek (jak ja :P) o tak intensywnym kolorze to może mieć małe problemy z dokładnym i równym pomalowaniem ust ;)
Bardzo możliwe, że jest trochę nierówno, gdyż jednak nie mam wprawy w nałożeniu takiego koloru na usta :P i zdjęcia są troszkę przekłamane, bo kolor na ustach wychodzi zdecydowanie intensywniejszy. Jest bardziej wpadający w czerwień niż w malinę :)

Przy okazji kupiłam kredkę do brwi Essence w cenie 6,99zł. Bardzo polecam tę kredkę, ładnie podkreśla brwi, ale nie tworzy takiego sztucznego efektu, utrzymuje się cały dzień bez większych ubytków.
O tym eyelinerze pisałam w notce zakupowej. Wtedy napisałam, że nie mogę go ocenić, bo nie było mi wtedy dane go wypróbować. Dałam za niego 9,99zł i muszę przyznać, że jest niedrogi i dobry :) Ma schludne opakowanie (choć ja osobiście nie przepadam kiedy produkty mają naklejki jakieś na opakowaniu, bo po jakimś czasie się odkleja i zostaje ten denerwujący klej). Jest to eyeliner z pędzelkiem, które osobiście lubię. Przy aplikowaniu brudzi rzęsy, ale zawsze później je tuszuje więc dla mnie to nie problem. Dla mnie ogromnym plusem jest to, że zrobiłam sobie kreskę rano, łaziłam po mieście, później byłam ze znajomymi na rynku i w klubie, tańczyliśmy, siedzieliśmy a po powrocie do domu kreska była taka sama jak malowana rano co nie miało wpływu na zmywanie jej, ładnie schodzi po płynie do demakijażu :) Nie podrażniła mi oczu, nie miałam też czerwonej kreski nad rzęsami (co mi się zdarzyło przy eyelinerze z Sensique :/), więc z czystym sumieniem mogę go polecić. Jest bardzo dobry, a przy takiej cenie to tylko iść i kupić :)


Jutro będzie notka dotycząca moich diy w zakresie biżuterii. Trochę się tego, co zrobiłam w ostatnim czasie, uzbierało. Więc zachęcam do wyczekiwania mojej notki, może was zainspiruje do zrobienia czegoś własnoręcznie :) Buźka :*

sobota, 9 czerwca 2012

Torebka do zgarnięcia :)

Biorę udział w rozdaniu, w którym można wygrać torebkę, czyli coś co wiele kobiet uwielbia posiadać w niezliczonych ilościach ;) odsyłam do jej bloga link i życzę wszystkim powodzenia :)

piątek, 8 czerwca 2012

Ciuchowe łowy z okazji dnia dziecka :P

Moja mama ma kartę stałego klienta w Orsayu, więc raz na jakiś czas jedziemy do galerii i robimy większe zakupy (na ogół w tym sklepiej :P). Dziś pokażę o co takie wzbogaciła się moja szafa, może akurat coś wam się spodoba i też sobie kupicie ;)

Może zacznę od szortów + jedna spódniczka :)


Mohito - 89,99zł
Przepraszam, że trochę wymięte, ale już kilka razy miałam je na sobie i po zrobieniu zdjęcia poszły do prania :P kolor śliczny, a jeszcze te kokardki w miejscu gdzie się pasek wkłada... po prostu się zakochałam :)

 Orsay - koło 60zł
Nie wiem ile dokładnie kosztowały (jak większość zresztą rzeczy z Orsay'a, ponieważ moja mama dostaje kupon na -20% i na rachunku jest już cena po przecenieniu i rachunki ma mama więc nie chce mi się po nie iść :P) kolor jest cudowne, są one z wyższym stanem, więc nadają się idealnie do zakrycia mojej oponki ;)






Pepe Jeans - 25zł
Dałam za nie tylko tyle, bo odkupione od mojej koleżanki, nowiutkie :) mojej mamie się tylko nie podobają, bo nie trawi dziur w spodniach ;)

New Yorker - 29,90zł
Idealna na lato, zwiewna, ma kieszonki (co ja uwielbiam w spódnicach <3) i słodki, złoty zamek z tyłu :) kupione z myślą o wyjeździe, aby mieć co założyć na strój kąpielowy w czasie lunchu czy idąc na plaże :)


Dwie sukienki:


 House - 60zł
Bardzo fajna, w kwiatuszki, zwiewna, i pomimo tego że wygląda na wieszaku jak namiot to w momencie założenia dół się bardzo ładnie układa i wygląda się mega delikatnie i dziewczęco :)

H&M - 30zł chyba :P
Ta sukienka też kupiona z myślą o wyjeździe na wakacje :P coś trzeba ubrać na strój kąpielowy w konkretnych momentach :P pzt. w Turcji im bardziej się będę zakrywać tym lepiej, bo niestety osoby tam pracujące aż nad to lubią oglądać się za i pogadać z klientkami hotelu :P










 3 bluzeczki + kurteczka:



 Orsay - koło 30zł
Zwykły basic, których mi brakuje w szafie :P ten ma takie cudowne kwiatuszki wokół dekoltu, które osobiście uwielbiam. Trochę sentyment, bo przy sukience 100dniówkowej cały dół od pasa w sukience miałam właśnie w takie malutkie różyczki :)

 Orsay - koło 20zł
Kolejny z serii base, bardzo fajnie się dekolt układa :)

 Orsay - 60zł
Przepiękna, oversizowa bluzka w kolorze mięty. Ramiona są zrobione jak te popularne bluzki tzw. 'mgiełki'. Dość cieniutka, z tyłu jest dłuższa niż z przodu co można zauważyć na zdjęciu no i ogólnie sama w sobie jest krótka, więc jak dla mnie to nadaje się jedynie do spodni z wysokim stanem :)

Orsay - 150zł
Kurteczka, ekoskórka, jest cienka, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, bo jest jednocześnie ciepła :) idealna na wczesno-letnie wieczory














Na koniec 3 pary butów i jedna para kolczyków :)


Reebok - koło 200zł
To akurat prezent od brata na dzień dziecka, bo nie miałam żadnych porządnych :) a te mi się spodobały :)

H&M - każda para 40zł
Te chabrowe są po prostu nieziemskie! Głównie chodziłam za zwykłymi, czarnymi balerinkami, ale jak zobaczyłam niebieskiego brata to wiedziałam, że obydwie pary wrócą ze mną do domu ;)

Mohito - przecenione z 20zł na 5zł :P
Na początku bałam się, że będą ciężkie, bo jednak duże kolczyki mają do tego tendencje, ale te są leciutkie, cały dzień można w nich chodzić i nie czuć że cokolwiek się ma w tych uszach :) były jeszcze takie same tylko czarne, a za 5zł to na prawdę drobne :P
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...